18 czerwca 2013

Dzień 32 - Nauka przy muzyce klasycznej!

Jako, że sesja jak zwykle mnie zaskoczyła i cały swój czas poświęcać muszę nauce, postanowiłam dziś połączyć przyjemne z pożytecznym. Nigdy nie potrafiłam uczyć się przy odgłosach telewizora lub innych ludzi. Należę do tej grupy osób, które potrzebują absolutnej ciszy by móc się skupić i efektywnie uczyć. Ktoś kiedyś powiedział, że muzyka klasyczna sprzyja nauce. Niespecjalnie wierzę w jej nadprzyrodzone moce. Że niby wszystko samo wejdzie do głowy, zagadkowe siła pokieruje moim długopisem na egzaminie i nawet nie będę musiała chować na noc notatek pod poduszkę by wiedza na dobre zagościła w mojej głowie? Dziś to sprawdziłam, to wszystko ściema, mówię Wam. Oczywiście bardzo miło słuchało mi się muzyki ale niestety zamiast na nauce skupiałam się na dźwiękach wypływających z głośników. I niestety smutna prawda jest taka, że niczym ale to absolutnie NICZYM nie mogę sobie tej nauki umilić. Muzyka odpada,wiadomo. Jedzenie także, albo jem albo się uczę. Jedno z drugim niestety nie chce współgrać. Mało kreatywna jestem w tej kwestii, bo nie wiem z czym jeszcze mogłabym połączyć trud nauki, by było mi przyjemniej. Może kupię sobie różowy długopis jakoby mi się lepiej pisało? Albo kolorowy zeszyt? Piórnik z Myszką Miki? W szkole podstawowej akcesoria motywowały mnie do pracy więc może warto spróbować? Muzyka klasyczna jest cudowna ale niestety nie ma tak ogromnej mocy i nie sprzyja nauce, przynajmniej w moim wypadku. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz