Pomysł 366 rzeczy w 365 dni, czyli zerwanie z rutyną i doświadczanie nowych rzeczy przez najbliższy rok. Podjęłam wyzwanie, każdego dnia zrobię co najmniej jedną nową rzecz, pójdę w miejsce w którym nigdy nie byłam, zjem coś, czego nigdy nie jadłam, obejrzę film, którym zwyczajnie bym się nie zainteresowała i za 365 dni będę bogatsza o co najmniej 365 nowych doświadczeń!
13 czerwca 2013
Dzień 27 - Pasta z krewetkami!
Uwielbiam pasty lecz do tej pory nie miałam ochoty wyjść poza ramy trzech ulubionych, których wykonanie opanowałam niemalże do perfekcji, czyli Spaghetti ze szpinakiem i gorgonzolą, Carbonara oraz Bolognese. Bo po co rezygnować z czegoś, co sprawdzone i dobre ryzykując, że "nowe" nie zadowoli nas nawet w połowie tak bardzo jak "stare"? Dziś miałam okazję spróbować Pasty z krewetkami. Nie, nie przyrządziłam jej sama. Moje zdolności kulinarne są przynajmniej o jeden level niżej aczkolwiek idzie mi lepiej niż ktokolwiek mógłby się tego spodziewać. Pasta z krewetkami okazała się miłą odmianą od wszystkich trzech past, których tak usilnie się uczepiłam i trzymałam przez kilka lat! Makaron, pomidory koktajlowe, krewetki, przyprawy i wszystko inne czego nie zdołałam zobaczyć tworzyło fajne połączenie. Może gdy sama spróbuję przyrządzić kiedyś taki makaron dodam do niego krewetki w panierce by były bardziej chrupiące? Dobrze jest czasem wyjść poza ramy tego co znane i lubiane nawet w tak przyziemnych, codziennych czynnościach jak jedzenie. Spróbować czasem czegoś nieznanego, by do tych znanych i lubianych dorzucić rzecz kolejną poznając zarazem swoje upodobania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz