4 czerwca 2013

Dzień 18 - The Runner's!

Stanęłam dziś przed półką z gazetami i zastanawiałam się co nowego dziś kupię i przeczytam. Możliwości wyboru było niezliczenie wiele, większości gazet dostępnych na rynku nigdy nie czytałam. Na pierwszy ogień poszła "Mama i dziecko" ale szybko zrezygnowałam z tej niewątpliwie ekscytująco - interesującej lektury. To jeszcze nie jest ten moment by czytać o kolkach, pieluszkach, łóżeczkach i bobo fruitach. O nienienie. Następnie mój wzrok powędrował na Playboya. Równie prędko stracił on moje zainteresowanie głównie dlatego, że zamiast facetów w środku są kobiety. Pomyślałam zatem, że przeczytam pismo astrologiczne! "Gwiazdy mówią", to jest to! Jednak nie, uznałam, że nie interesuje mnie księżycowy sposób na gęste włosy. Porady jak wybrać szczęśliwą datę ślubu też nie do końca mnie kręcą. Przez chwile chciałam nawet kupić pismo dla dzieci, miałabym przynajmniej zabawkę, np. Pingwina z Madagaskaru! Ostatecznie stanęło na dwumiesięczniku The Runner's. Szukałam czegoś, co mogłoby dać mi inspirację na kolejne dni. Tym czymś okazał się magazyn dla biegaczy! Nie mogę powiedzieć, że dowiedziałam się czegoś nadzwyczajnego o bieganiu mimo, że nie wiem prawie nic. Ale w mojej głowie narodził się pomysł na wyzwanie jutrzejszego dnia! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz